Data publikacji: 2015-06-25
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Sposób na zainteresowanie marką? Akcje in out
Kategoria: BIZNES, Handel
Próby zaistnienia w świadomości konsumenta, a także zapamiętanie przez niego danej marki na dłużej, mogą być realizowane na rozmaite sposoby. Skuteczną metodą stają się akcje tzw. „in-out”, w które chętnie angażują się sieci supermarketów.
Próby zaistnienia w świadomości konsumenta, a także zapamiętanie przez niego danej marki na dłużej, mogą być realizowane na rozmaite sposoby. Skuteczną metodą stają się akcje tzw. „in-out”, w które chętnie angażują się sieci supermarketów.
Pomysł wprowadzania akcji in-out w supermarketach pojawił się w Polsce już przed kilkoma laty. Jak można tłumaczyć z angielskiej nazwy, akcje te polegają na czasowym wprowadzeniu produktu danej marki do sprzedaży w konkretnej sieci sklepów, będąc czymś w rodzaju fazy testów – czy produkt będzie się cieszył dużym zainteresowaniem, czy konsumentom raczej nie przypadnie do gustu.
Ograniczone ryzyko niepowodzenia
Supermarkety coraz chętniej decydują się na współpracę z markami, których produkty nie goszczą na stałe na ich sklepowych półkach. Głównym tego powodem jest chęć urozmaicenia asortymentu, co często mogą zagwarantować marki mniej znane szerszemu gronu, jednakże produkujące wyroby wyróżniające się na tle konkurencji.
Kiedy hurtownicy zawrą umowę z detalistami na temat szczegółów akcji (głównie czas trwania, ale także rodzaj promowanych produktów), marka może zacząć planować działania, które będą miały na celu zwiększenie zainteresowania ich produktem.
Sieci supermarketów nie mogą sobie pozwolić na jednoczesne akcje in-out kilku produktów z prostego powodu – dodatkowy towar wymaga zagospodarowania dodatkowego miejsca, przy czym nie należy zapominać o komforcie klientów związanym z przemieszczaniem się po sklepie z wózkiem na kółkach.
Biorąc pod uwagę krótkoterminowość akcji (zazwyczaj do miesiąca lub wyczerpania zapasów), ryzyko niepowodzenia ze strony supermarketów jest ograniczone. Nawet jeśli produkt nie będzie chętnie wybierany przez konsumentów, w relatywnie krótkim czasie zniknie ze sklepowych półek, bez poważniejszych zobowiązań dla sieci.
Szansa na zaistnienie w świadomości
Dla marek, które współpracują z detalistami, ale na mniejszą skalę (prywatne sklepy spożywcze, regionalne sieci handlowe), akcje in-out są szansą dotarcia do zdecydowanie większej rzeszy konsumentów, także tych, którzy mogli dotychczas nie mieć styczności z danym produktem.
– Nasze wyroby w akcjach in-out oferowaliśmy jak dotąd kilku sieciom handlowym, takich jak Tesco czy Biedronka, posiadających sklepy na terenie całego kraju. Współpracę mogliśmy uznać za jak najbardziej udaną, cały nasz asortyment został wyprzedany, a ze strony sieci otrzymaliśmy pozytywne sygnały dotyczące kontynuowania współpracy w przyszłości – mówi Arkadiusz Drążek, dyrektor handlowy firmy Brześć, specjalizującej się w produkcji tradycyjnych, opartych na domowych recepturach, wyrobów cukierniczych.
O tym, że akcje in-out mogą faktycznie okazać się sukcesem, świadczy przykład firmy z siedzibą w Brześciu Kujawskim. Producent wyrobów cukierniczych zaczął sprzedawać słomkę ptysiową z cukrem w sieci supermarketów Tesco. Planuje także dalszą ekspansję do kolejnych ogólnopolskich sieci sklepów w ramach akcji in-out.
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #BIZNES #Handel