Tylko w ciągu kilku godzin zarejestrowano kilkadziesiąt szkód. Ich liczba cały czas rośnie.
– Widzimy ponad 10 proc. więcej szkód niż zazwyczaj. Prawdziwego nawału zgłoszeń szkód pogodowych i tak spodziewamy się dopiero w najbliższych dniach. Zwłaszcza w wypadku tych dużych, ubezpieczeni koncentrują się najpierw na zabezpieczaniu swojego mienia, a dopiero w drugiej kolejności zgłaszają szkodę – wyjaśnia Piotr Dyszlewicz, Zastępca Dyrektora ds. Likwidacji Szkód Komunikacyjnych Biuro Likwidacji Szkód Ergo Hestii.
Już teraz likwidatorzy widzą, że wiele ze zgłoszonych do Ergo Hestii szkód będzie likwidowanych w tak zwany uproszczony sposób. – Oznacza to, że rozmiar szkody ustalany jest bez oględzin i dokumentacji papierowej. Wysokość odszkodowania jest ustalana na bazie kontaktu telefonicznego z klientem. Pieniądze wypłacane są już po kilku dniach – wyjaśnia Dyszlewicz.
Większość zgłoszonych na bieżąco spraw dotyczy uszkodzeń samochodów i domów prywatnych. To najczęściej szkody spowodowane przez uderzenia spadających konarów i powyrywanych drzew. Pojazdy uszkodzone zostały także przez kamienie i wiatr, który znosił pojazdy do rowów. Zniszczone zostały także liczne ogrodzenia, powyrywane drzwi i dachy, poprzewracane garaże wolnostojące.
Do największej liczby szkód (31 proc.) doszło w województwie pomorskim. Mniej – 13 proc. w mazowieckim, 11 proc. szkód dotyczyło województwa warmińsko-mazurskiego, a 10 proc. – zachodnio-pomorskiego.
Jak twierdzą meteorolodzy, to nie koniec zawirowań pogodowych. Poprawa pogody zapowiadana jest dopiero na sobotę. W ciągu najbliższych dni w całej Polsce możemy spodziewać się gwałtownych porywów wiatru oraz intensywnych opadów deszczu.